Życie w dawnym Krakowie. Od mamutów do pierwszej kawiarni

Życie w dawnym Krakowie. Od mamutów do pierwszej kawiarni

Kamil Stasiak

WydawcaAstra
Miejsce wydaniaKraków
Rok wydania2024
EAN (ISBN)978-83-67276-66-5
Opis w Katalogu Centralnym

Krakowskie Wydawnictwo Astra ma w swojej bogatej ofercie już sporo książek podobnych konceptualnie do tej prezentowanej. Wśród wyrazistych przykładów warto przypomnieć “Jak przetrwać na Uniwersytecie Krakowskim” oraz “Jak przetrwać w przestępczym Krakowie” Karola Ossowskiego. Astra wydała też pracę „Jak przetrwać w średniowiecznej Anglii” brytyjskiego historyka Iana Mortimera. Możemy więc mówić o całym bloku książek idealnie pasującym do popularyzacji historii. Zwróćmy uwagę, że Kamil Stasiak (I raz na liście) – kustosz w Muzeum Krakowa kierujący Centrum Działań Społecznościowych „Jestem Kraków”, kurator wystawy stałej „Kraków od początku, bez końca” w Pałacu Krzysztofory, licencjonowany przewodnik miejski po Krakowie – opracował w “Życiu w dawnym Krakowie” mnóstwo zagadnień, ale większość podrozdziałów liczy kilka stron. Nie oznacza to, że autor był powierzchowny. Takie ujęcie sprzyja po prostu i dynamicznej lekturze, i sprawnej nawigacji po książce, której nie trzeba czytać linearnie.

Spacer przez wieki, na jaki zabiera nas Stasiak, jest przyjemny i twórczy turystycznie – sam tym chętniej wybiorę się do Krakowa, aby bardziej świadomie porównać to co jest, z tym co było, ale nie do końca minęło. Wystarczy wspomnieć o badaniach archeologicznych, które wykazały, że 40 tysięcy lat temu już zamieszkiwano jaskinie w obrębie Jury Krakowsko-Częstochowskiej i Bramy Krakowskiej. “Kraków jest jednym z zaledwie kilku miejsc na świecie, gdzie w szczątkach mamutów odnaleziono materialny dowód polowania na te zwierzęta przez człowieka” (s. 22). Czas w książce Stasiaka zatrzymuje się na końcówce XVIII wieku. A więc od czasów najdawniejszych do zaborów. To naprawdę dawny Kraków, w którym możemy jednak poczuć się jak w domu, ponieważ autor koncentruje się głównie na codzienności: chrzcinach, weselach, alkoholu, wnętrzach mieszkań, kredytach, z którymi wiążą się rozmaite ciekawostki jak choćby ta ze strony 99 dotycząca diaspory żydowskiej: “Nie obowiązywał ich za to ważny dla ówczesnych chrześcijan zakaz lichwy i właśnie na operacjach finansowych wzbogaciły się najzamożniejsze krakowskie rodziny żydowskie” (s. 99). Pozycja zawiera przypisy końcowe bibliografię, indeks osób i co najważniejsze – indeks miejsc. Oprawa twarda, szyta. Bardzo polecam nie tylko Krakusom.